Każdy rodzic darzy swoje dziecko ogromnym uczuciem. Okazywanie miłości jest ważne w nawiązaniu więzi i budowaniu relacji z potomkiem, należy jednak uważać, aby nie przesadzić. Często rodzic lub dziadkowie mylą okazywanie miłości z rozpieszczaniem. To nie jest jednak absolutnie dobre dla dziecka, albowiem powoduje, że zaczyna ono czuć wyższość na innymi, co może odnieść negatywne skutki w przyszłości. Zaburza to także prawidłowy rozwój młodego człowieka, rozpieszczaniu więc warto powiedzieć NIE! Oczywiście w porę...
Często rozpieszczanie idzie także w parze z nadopiekuńczością. Bardzo często wychodzi ona z inicjatywy mamy lub babci, która chce dyktować dziecku, jak ma żyć. Takie zachowanie jest jednak dla dziecka bardzo krzywdzące - pozbawia je umiejętności samodzielnego podejmowania decyzji, samodzielnego myślenia i życia. Ponadto sprawia, iż w późniejszym życiu dziecko nie jest akceptowane przez grupę rówieśniczą, ponieważ zbyt intymne stosunki łączą go z rodzicielką.
Pierwsza zasada mówi o tym, że dziecko nie powinno od razu dostawać tego, czego akurat w danej chwili chce. Niech prezenty i zabawki będą dla niego czymś wyczekanym, czymś, na co musi zasłużyć np. poprzez dobre sprawowanie. Takie zachowanie sprawi, że dziecko będzie się cieszyć z każdej nowej rzeczy, a nie jak w przypadku "mówisz-masz" szybko się nudzić. Nauczy to także większego szacunku dziecka do rzeczy materialnych, których nie będzie już tak szybko psuć. Nie możesz pokazać dziecku, że może mieć wszystko a Ty jesteś dostępny na każde jego zawołanie. Niech wie, że na uwagę także trzeba sobie zasłużyć. Początkowo, rozpieszczony już nieco maluch, może się buntować oraz bardzo emocjonująco okazywać swoją złość. Ponieważ wychowane w ten sposób dzieci nie rozumieją czym jest odmowa. Takie zachowanie powinno jednak z czasem minąć. Warto byś to Ty, jak rodzic "zachował zimną krew". Nie ulegaj dziecku, tylko uzbrój się w cierpliwość. Taka postawa zaprocentuje.
Druga sprawa - dziecko powinno wiedzieć, kto rządzi w waszym domu. Warto już od wczesnych lat wyznaczyć mu granice. To uporządkuje jego świat i nada nowy wygląd zasadom postępowania. Zapominamy o traktowaniu mamy i taty na równi. Są starsi, wychowują, więc należy im się szacunek. A dziecko to tylko dziecko, fakt, rodzice też powinni go szanować. Maluch powinien wiedzieć co mu wolno, a czego absolutnie nie wolno. Ponadto dziecko nauczyć trzeba proszenia, dziękowania i innych zwrotów grzecznościowych, których powinno nauczyć się używać. Dzieci, które nauczą się tego wcześniej np. przed pójściem do przedszkola mają nieco łatwiej przystosować się do stawianych wymagań. Dzieci rozpieszczone, te które nie znały żadnych zasad, mogą mieć problem z zaadoptowaniem się w nowym miejscu, szczególnie gdy od samego początku ktoś zacznie stawiać im pewne wymagania i zaznajomi z pewnymi
zasadami. Dziecko takie mogą być również nieakceptowane przez rówieśników, gdyż nie znają one zasad dobrego współżycia z innymi.
Istotną kwestią jest także podejmowanie decyzji. O co tak naprawdę chodzi? Jeśi musimy podjąć jakąś decyzję (np. ubiór do kościoła czy zakup nowej zabawki) i chcemy by nasze dziecko miało wkład w jej podejmowaniu, porozmawiajmy z nim, zaznajommy z problemem. Niech pomoże nam podjąć decyzję. Pamiętajmy jednak - POMOŻE, a nie podejmie ją za nas! Jeśli dziecko idzie w złym kierunku, nie tym jakim byśmy chcieli, nakierujmy go na dobry trop. Dziecko powinno wiedzieć, że to
jednak dorosły ma pierwszeństwo w podejmowaniu decyzji i ostateczne słowo należy właśnie do niego. Są także sprawy (np. budowa domu czy kupno nowych mebli), w który absolutnie nie należy angażować dziecka, wtedy decyzję podjąć musi rodzic. Dziecko w tym przypadku powinno zostać tylko poinformowane o decyzji rodzica, którą należałoby zaakceptować.
Dzieci uczą się poprzez naśladownictwo, obserwują więc i naśladują swoich bliskich. To my, dorośli, jesteśmy więc sprawcami tego wszystkiego. Rozpieszczone dziecko, początkowo nie daje tego po sobie znać. Z czasem jednak jego zachowanie zaczyna przybierać nieco negatywny wydźwięk. Rodzice, którzy dopuścili się do rozpieszczenia malucha, wraz z upływem lat zaczynają dostrzegać problem. Dziecko
staje się niesforne, przekonane o swojej doskonałości. Często dzieci takie nie potrafią nawiązywać poprawnych kontaktów z rówieśnikami, gdyż czują nad nimi wyższość. Warto więc w odpowiednim momencie powiedzieć: STOP! Nauka dobrego zachowania w przypadku rozpieszczonych dzieci nie jest łatwa, ale konsekwencja i cierpliwość popłaca. Pamiętajmy także, że jeśli w porę nie zaczniemy działać – nasze dziecko w przyszłości będzie niesamodzielnym, smutnym człowiekiem, który nie będzie sobie umiał poradzić w życiu z wieloma rzeczami, uzależniając je od innych, wtedy już nieco silniejszych od niego ludzi.